Po ostatnich tekstach, w których trochę sobie ponarzekałem i pomarudziłem, czas na coś weselszego i bardziej optymistycznego. No to jedziemy!
niedziela, 14 stycznia 2018
niedziela, 7 stycznia 2018
Chorujemy, zdrowiejemy, chorujemy...
Ostatni miesiąc upłynął nam pod znakiem inhalatora, aspiratora, irygatora, baniek i połowy wykupionej apteki. Byle do wiosny, chciałoby się powiedzieć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)